Trener Shrewsbury dokonał jednej zmiany w wyjściowym składzie względem poprzedniego meczu. W pierwszej jedenastce zabrakło Aarona Pierre'a który doznał kontuzji w meczu z Wrexham, a w linii obrony zastąpił go Toto Nsiala. Salop postawili na formację 3-5-2 gdzie w ataku John Marquis był partnerem George'a Lloyd'a. Charlton po raz siódmy z rzędu wystawił niezmieniony skład, a drużyna Nathana Jonesa ustawiła się w systemie 4-2-3-1. Miles Leaburn grał jako środkowy napastnik, a Luke Berry tuż za nim w roli klasycznej dziesiątki.
Gospodarze lepiej rozpoczęli mecz i już w 8 minucie zagrozili bramce Town po wywalczeniu rzutu wolnego w niebezpiecznej odległości - tuż za polem karnym. Berry wkręcił piłkę obok muru kierując piłkę w kierunku bramki ale Jamal Blackman stanął na wysokości zadania broniąc ten dobry strzał. Salop w ciągu pierwszych 20 minut meczu dobrze prezentowali się w kontrataku lecz za każdym razem brakowało ostatniego podania i wykończenia. W 30 minucie blisko zdobycia przewagi było Charlton gdy Campbell posłał centrostrzał który Morgan Feeney wybił z lini bramkowej. Chwilę później Small pewnie zbiegł w pole karne, jednak piłka po jego strzale poszybowała ponad bramką. Na przerwe obie drużyny schodziły do szatni przy wyniku 0 - 0 jednak ze wskazaniem na gospodarzy.
Po przerwie ponownie, to gospodarze zagrozili jako pierwsi gdy Leaburna główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, jednak i tym razem Blackman popisał się dobrą interwencją. W 60 minucie Chaelton wypracowało kolejną dobrą okazję gdy Campbell dośrodkował do Docherty'ego. Wydawało się że pomocnik jest skazany na zdobycie bramki jednak jego strzał został zablokowany przez Berry'ego i Town zdołało wybić piłkę. Na przewagę gospodarzy Ainsworth odpowiedział pierwszą zmianą - Shipley zastąpił Leo Castledine'a. Chwilę później Mal Benning dobrze dośrodkował z rzutu wolnego jednak zabrakło wykończenia. W końcówce meczu było widać ewidentne zmęczenie wśród piłkarzy obu drużyn. Korzystając z okazji Salop miało niezłą okazję na objęcie prowadzenia jednak bramkarz gospodarzy zatrzymał niski strzał Marquisa. Town miało doskonałą okazję w doliczonym czasie gry gdy Shipley po dośrodkowaniu Hoole'a, uderzył pewnie na bramkę, ale obrońca wślizgiem wybił piłkę z linii bramkowej. Na sekundy przed końcem, kiedy wydawało się ze Twon zapewni sobie jeden punkt Small zdobył szczęśliwą bramkę z 8 metra i mimo wyrównanej walki po raz kolejny Salop schodziło "na tarczy".
Drużyny:
Charlton: Maynard-Brewer, Gillesphey, Mitchell (Ramsay 75), Jones, Coventry, Campbell, Berry (Anderson 75), Docherty (Godden 75), Leaburn (Aneke 63), Edwards, Small.
Niewykorzystani rezerwowi: Mannion, Edmonds-Green, Kanu.
Shrewsbury: Blackman, Nsiala (Nurse 83), J. Feeney, M. Feeney, Hoole, Gilliead, Ojo (Perry 78), Castledine (Shipley 59), Benning, Lloyd, Marquis.
Niewykorzystani rezerwowi: Savin, Biggins, Gape, Stewart.
Frekwencja: 12 999 osób.